Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zamek w naprawie

Treść

Zamek w naprawie


W Lanckornie grupa ludzi bezinteresownie dba o ruiny XIV-wiecznego zamku. Fot. Marcin Płaszczyca


Od kilku tygodni, w każdy czwartek członkowie Towarzystwa Przyjaciół Lanckorony próbują przywrócić dawny blask lanckorońskim ruinom. Sprzątają, odgruzowują piwnice, porządkują i odsłaniają mur obronny. A wszystko po to, by kiedyś, może za kilka lat, zamek był atrakcyjnym punktem na turystycznym szlaku. Wszystkie prace członkowie wykonują za darmo, Towarzystwo nie otrzymuje też żadnego dofinansowania z ministerstwa oraz władz samorządowych.
Wczoraj, nie zważając na letni upał, 12, członków Towarzystwa Przyjaciół Lanckorony przystąpiło do kolejnych prac. - Zbieramy luźne kamienie, pozostałości po murze obronnym, kiedyś przydadzą się na jego restaurację - mówili reporterowi "Dziennika". - Wyrywamy trawy, sprzątamy dziedziniec. Pracy jest jeszcze bardzo dużo.

Spotykają się co czwartek. W przyszłości chcą doprowadzić zamek do takiego stanu, by stanowił on nie tylko miejsce odwiedzin turystów, ale także by zatrzymali się w nim dłużej niż tylko pięć minut. - Chcielibyśmy w oparciu o fragment baszty postawić wieżę widokową, mamy już gotowy projekt takiej wieży, przygotowany przez Politechnikę Krakowską. Wszystkie prace są prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków i nadzorem archeologicznym - mówi o zajęciach na zamku Fryderyk Koźbiał, skarbnik lanckorońskiego stowarzyszenia. - Być może w przyszłości w piwnicach zamku, jeśli uda nam się je odgruzować, mogłaby powstać kawiarnia dla turystów. Mamy nadzieję, że wieża powstanie przed 2007 rokiem.

Towarzystwo Przyjaciół Lanckorny wspólnie z władzami gminy doprowadziło do uprzątnięcia ścieżek turystycznych na wzgórzu zamkowym. Zainstalowano tutaj oświetlenie, kosze na śmieci i nowe ławki. Są też tablice informacyjne opisujące historię zamkowych ruin. Jak mówią członkowie TPL, jest jeszcze wiele do zrobienia. Przede wszystkim w najbliższym czasie trzeba zabezpieczyć część dużego muru dawnych komnat, bo grozi on zawaleniem. - Przydałoby się też lepiej zadbać o cmentarz konfederatów barskich z XVIII wieku, gdzie jest 300 mogił - dodają.

(MPA)

Dziennik Polski

Autor: GL